Piszemy o tej historii ku przestrodze. Oszuści wymyślają nowe, sprytne sposoby, aby wykraść nasze oszczędności. Tym razem próbowali oszukać mieszkankę Leśnej na kwotę około 4 tysięcy złotych.
Kobieta zachowała zdrowy rozsądek i nie dała się oszukać. Jednak są wśród nas osoby, które pomimo policyjnych apeli w dalszym ciągu wierzą w zmyślone historie naciągaczy. Dlatego rozmawiajmy o odpowiednich reakcjach, aby każdy wiedział jak się zachować w razie zagrożenia.
W niedzielę (11.02.br.) w takiej sytuacji znalazła się mieszkanka Leśnej...…….
Na telefon komórkowy kobiety przyszedł sms z informacją, aby przy użyciu WhatsApp skontaktowała się ze swoją córką pod numerem telefonu 004873..…, co zgaszająca uczyniła. Osoba podająca się za córkę powiadomiła, że z powodu awarii telefonu komórkowego ( wpadł do wody) nie może zrealizować przelewu na kwotę około 4 tysięcy złotych. Zgłaszająca poprosiła o adres na, który może przelać pieniądze, otrzymała w wiadomości zwrotnej numer konta bankowego wraz z tytułem przelewu. Rezolutna kobieta poprosiła ponownie o dokładny adres oraz imię i nazwisko córki. Otrzymała wiadomość zwrotną z dokładnymi danymi osobowymi córki oraz jej zdjęciem. W tym samym czasie zgłaszająca skontaktowała się z rodziną upewniając się, że próbowano ją oszukać.
Jeśli ktoś chce od Ciebie pieniędzy, a na dodatek przekaz niesie ładunek emocjonalny – zwolnij i pomyśl! Spokojnie przeczytaj całą korespondencję, zastanów się co się dzieje. Jeśli nawet zepsuty telefon to prawdziwa historia waszego dziecka, nie jest to zagrożenie jego życia i zdrowia. Nie trzeba działać tu i teraz i wykonywać przelewów na kilka tysięcy złotych! Skontaktuj się z dzieckiem i upewnij czy to ono pisze z Tobą !
asp.szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń