Wolą wyborców nowym burmistrzem Lubania został Grzegorz Wieczorek. Kim jest, jaki jest i jakie ma plany – zapytaliśmy włodarza, który w czasie sesji 7 maja został zaprzysiężony.
Ziemia Lubańska: Czytelnicy z pewnością chcą wiedzieć, kim jest nowy burmistrz, więc proszę o przybliżenie swojej sylwetki.
Grzegorz Wieczorek: Mam 48 lat. Od 21 lat jestem mężem i szczęśliwym ojcem dwóch córek. Po otrzymaniu tytułu magistra historii oraz wiedzy o społeczeństwie, rozpocząłem pracę w szkole. Pełnię również funkcję Egzaminatora Maturalnego Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej z tych dwóch przedmiotów. Dodatkowo ukończyłem kurs i zdałem egzamin państwowy na Przewodnika Sudeckiego. Specjalizuję się jako przewodnik po Pradze, Dreźnie, Szwajcarii Saksońskiej i Czeskiej. Moją pasją są podróże, poznawanie nowych ludzi i praca z nimi. Chętnie sięgam po literaturę podróżniczą i kryminalną. Moimi ulubionymi współczesnymi autorami są Marek Krajewski, Mariusz Szczygieł, zaś z zakresu reportażu Ryszard Kapuściński.
ZL: Jaki Pan jest? Jakie cechu charakteru uważa Pan za swoje mocne strony, a których chciałby Pan się pozbyć? Które z nich będą przydatne w pełnieniu nowej funkcji?
Grzegorz Wieczorek: Moją znamienną cechą jest podążanie za nowymi wyzwaniami, ponieważ intrygują mnie rzeczy, które wymagają zmierzenia się z nieznaną dotąd wiedzą i nabyciem nowych umiejętności. Lubię bardzo pracę z osobami, które mnie inspirują, posiadają niebanalne pasje, zainteresowania.
Lubię się uczyć, słuchać ludzi, podnosić swoje umiejętności. Dużo wymagam od siebie i konsekwentnie dążę do celu. Jestem człowiekiem zdeterminowanym. Ma to swoje pozytywne, ale i negatywne strony. Być może nie wszystkie koncepcje są na tyle istotne, aby je realizować kosztem innych. Dlatego determinacji powinien towarzyszyć pragmatyzm. Według mnie umiejętność pracy z ludźmi w zakresie ich kompetencji i zasobów, postrzeganie perspektyw rozwoju, dostrzeganie potencjału w nieoczywistych sferach, czerpanie z dobrych praktyk, znajomość makro i mikroregionu, zrozumienie procesów społecznych , i konsekwencja w działania to umiejętności najbardziej przydatne w pełnieniu funkcji burmistrza.
ZL: Ma Pan opinię dobrego pedagoga i jest Pan lubiany przez młodzież. Dlaczego zdecydował się Pan po tylu latach nauczania i sukcesów na tej niwie porzucić swój zawód i podjąć wyzwanie kierowania miastem? Kiedy Pan podjął taką decyzję?
Grzegorz Wieczorek: W szkole bardzo dużo się nauczyłem od uczniów oraz moich koleżanek i kolegów. Czuję potrzebę rozwoju i działania poza edukacją. Dlatego pięć lat temu zdecydowałem ubiegać się o mandat Radnego Rady Miasta Lubań. Pod koniec kadencji zdecydowałem się ubiegać ponownie o mandat Radnego, ale również kandydować na stanowisko Burmistrza Miasta Lubań z poparciem Koalicji Obywatelskiej. Moja pięcioletnia praca oraz cały mój dorobek zawodowy został doceniony przez wyborców, za co jestem bardzo wdzięczny, gdyż uzyskałem i mandat Radnego, i zostałem Burmistrzem.
Praca w szkole na zawsze będzie jedną z najważniejszych części mojego życia. To zawód, który daje możliwość realnego wpływu na wybory i życie młodych ludzi. Po dwudziestu latach pracy z młodzieżą zrozumiałem, że powinienem nabytą wiedzą i umiejętnościami podzielić się na płaszczyźnie samorządowej i wspierać rozwój młodych ludzi już nie tylko z perspektywy nauczyciela. Przez te lata dobrze poznałem sposób postrzegania świata przez młode pokolenie i chciałbym wykorzystać ja jako włodarz miasta przyjaznego dla wszystkich pokoleń.
ZL: Co czuje Grzegorz Wieczorek - nauczyciel u progu nowych wyzwań?
Grzegorz Wieczorek: Na pewno towarzyszy mi poczucie odpowiedzialności za mieszkańców i rozwój naszego miasta. To też ekscytacja, ponieważ mam wiele pomysłów i jednocześnie świadomość, że życie zapewne je zweryfikuje. Wiem, że czeka mnie wiele wyzwań. Podchodzę do nich z pokorą, ale też dużą odwagą. W czasie kadencji radnego poznałem wielu urzędników, osoby, które mają realny wpływ na rozwój miasta. Znają jego potrzeby i potencjał. Dzięki tej świadomości towarzyszy mi przekonanie, że wspomniane plany i zamierzenia można zrealizować. Część z tych planów to prawdziwe wyzwania, wierzę jednak, że nie pozostanę wobec nich sam.
ZL: Jakim Pan będzie burmistrzem, jakie będzie Pan miał priorytety?
Grzegorz Wieczorek: Chcę być burmistrzem, który będzie blisko ludzi. Chcę poznać i zrozumieć ich potrzeby oraz problemy, które utrudniają codzienność. Mam zamiar ubiegać się o możliwie jak największe środki zewnętrzne dla naszego miasta. Pragnę współpracować z sąsiednimi gminami, władzami powiatu, przedsiębiorcami. Wykorzystać również możliwości w ramach Związku Gmin Kwisa oraz Związku Sześciu Miast Łużyckich. Przede wszystkim jednak blisko współpracować ze stowarzyszeniami, organizacjami pożytku publicznego, które są solą naszego miasta, dlatego należy się im wsparcie i słowa uznania. Powinno reaktywować się Radę Seniorów, Kluby Seniorów, Młodzieżową Radę Miasta. Zapewnić rozwój spółek miejskich. Pragnę, aby efektywność zarządzania miastem wynikała z konstruktywnych postaw, dojrzałych relacji i perspektywicznego wizerunku Lubania.
ZL: Od czego Pan zacznie swoje urzędowanie? Czy przewiduje Pan jakieś radykalne zmiany?
Grzegorz Wieczorek: Zależy mi, aby miasto ewoluowało, dlatego nie najważniejsze są radykalne zmiany. Bardzo istotne jest rzetelne i wnikliwe poznanie poszczególnych jednostek, wydziałów czy stanowisk. Rewolucji nie będzie. Pragnę usprawnienia pracy urzędu i spółek miejskich, aby mieszkańcy odczuli to w codziennym życiu. Należy przygotować pilnie grunt pod rozwój miasta, aby była konkretna oferta dla inwestorów, co pozwoli zwiększyć dochody miasta. Spotkam się z przedstawicielami wszystkich grup działających w naszym mieście, aby poznać ich problemy i określić zakres współpracy.
ZL: Czy ma Pan jakieś obawy?
Grzegorz Wieczorek: Najbardziej obawiam się kryzysu makroekonomicznego, który spowoduje spadek dochodów miasta i zubożenie mieszkańców. Tych obaw jest więcej. Wynikają ze świadomości, że żyjemy w czasach szybko zachodzących procesów społecznych, w których przyszło nam podejmować decyzje.
ZL: Jaki będzie Lubań na koniec Pana kadencji?
Grzegorz Wieczorek: Będzie to miasto otwarte, proekologiczne. Musimy wykorzystać obecny czas, aby na tyle zwiększyć dochody miasta, by uniezależnić się od środków zewnętrznych, których wkrótce będzie znacznie mniej. Uważam, że społeczeństwo obywatelskie stanowi siłę motywującą do rozwoju miasta i będzie wpływać inspirującą na władzę lokalną. Lubań to piękne miasto. Posiada niezwykłą historię, zasoby architektoniczne, geologiczne, a przede wszystkim ludzkie. Warto nasze miasto pokazywać i uczynić z niego prawdziwą turystyczną perełkę.
ZL: Dziękuję za rozmowę.
Miasto Lubań